Relacja z bezproduktywnej wyprawy do zamkniętych wrót pracowni. Surrealistyczna warszawa zalana deszczem i wymienione drzwi, do których nikt nie ma klucza. Zaczynam się przyzwyczajać.
innowacyjna Szkoła malarstwa
Relacja z bezproduktywnej wyprawy do zamkniętych wrót pracowni. Surrealistyczna warszawa zalana deszczem i wymienione drzwi, do których nikt nie ma klucza. Zaczynam się przyzwyczajać.